Gdyby było 2 opiekunów kotów więcej a nie 2 "cyborgi" i 3 razy więcej miejsc byłoby dobrze. A gdyby jeszcze ludzie nie przywozili kotów do nas bo tak łatwiej zamiast oddać właścicielowi-sąsiadowi z góry lub zaopiekowali się kilka dni i znaleźli im dom i nie zwozili wychodzących domowych kotów, które na dworze są 15 minut byłoby super. A prawdziwy cud - koty mają mikrochip lub przynajmniej obrożę - nie z dzwoneczkiem i bajeranckim wzorkiem czy kryształkiem i koronką ale numerem telefonu. I nie chodzi o to żeby tępić nie wypuszczających czy wypuszczających, ale żeby ci drudzy mieli odrobinę wyobraźni....
Jak ja Ciebie podziwiam... wiem, nic Tobie z mojego podziwu nie przyjdzie, niestety... siedzę, czytam i ryczę... i w sumie niczego mądrego nie napiszę, serce pęka... Bartek
Czyli nie jest dobrze. :(
OdpowiedzUsuńGdyby było 2 opiekunów kotów więcej a nie 2 "cyborgi" i 3 razy więcej miejsc byłoby dobrze. A gdyby jeszcze ludzie nie przywozili kotów do nas bo tak łatwiej zamiast oddać właścicielowi-sąsiadowi z góry lub zaopiekowali się kilka dni i znaleźli im dom i nie zwozili wychodzących domowych kotów, które na dworze są 15 minut byłoby super. A prawdziwy cud - koty mają mikrochip lub przynajmniej obrożę - nie z dzwoneczkiem i bajeranckim wzorkiem czy kryształkiem i koronką ale numerem telefonu. I nie chodzi o to żeby tępić nie wypuszczających czy wypuszczających, ale żeby ci drudzy mieli odrobinę wyobraźni....
OdpowiedzUsuńAle "cyborgi" nie w tym złym znaczeniu, prawda?
OdpowiedzUsuńJak ja Ciebie podziwiam... wiem, nic Tobie z mojego podziwu nie przyjdzie, niestety... siedzę, czytam i ryczę... i w sumie niczego mądrego nie napiszę, serce pęka... Bartek
OdpowiedzUsuńCzekam na Ciebie. Od dawna czytam i czekam.
OdpowiedzUsuńJa tez czekam,choć po lekturze Twego blogu mam kłopoty ze snem i jedzenie staje mi w gardle. Czemu los bywa najbardziej wredny dla najsłabszych????
OdpowiedzUsuń